Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 14:24, 01 Cze 2007 Temat postu: Nagły Atak Studenta |
|
hehe, polecam gierke Nagly Atak Studenta, dla rozladowania negatywnych emocji pomiedzy jednym egzaminem a drugim.
Pozdro! |
|
|
szuwi86 |
Wysłany: Wto 11:09, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
heh dobre
udalo Ci sie to przejsc :>
aj hary ta gra jest banalna 2min i juz he skonczona |
|
|
Hary |
Wysłany: Wto 10:50, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
Dla tych co mają chwile wolnego czsu proponuje zagrać w tą gierke
http://freeweb.siol.net/danej/riverIQGame.swf
Instrukcja:
Wszystkie osoby musza przedostać się na druga stronę rzeki.
Tratwa może unieść tylko 2 osoby na raz;
- Ojciec nie może zostać z żadna z córek podczas gdy nie ma matki
- Matka nie może zostać z żadnym z synów podczas gdy nie ma ojca
- Złodziej (w więziennym ubraniu) nie może zostać z nikim pod nieobecność policjanta
- Jedynie ojciec, matka i policjant umieją sterować tratwa
Pozdrawiam |
|
|
Adam |
Wysłany: Wto 8:32, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
E tam Europa uniwersal. Medieval: total war, albo nawed Rom: total war. To są bitwy. Roz właśnie przegrołech bo wróg mi konie spłoszył i cało konnica sz*** trafił. A jak prowadzisz oszczał w czasie przegrupowywania sie obcych wojsk. Skuteczne jak mało co
Szarżą panowie, szarżą!!! |
|
|
Merrox |
Wysłany: Pon 12:05, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
W europa uniwersal podpiłem kiedyś wszystko co było do podbicia (zostały tylko stolice wielkich panistw) |
|
|
mati |
Wysłany: Pon 9:14, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Najlepiej to posłac jednego wroga by zniszczył drugiego w zamian za pokuj z tym pierwszym a po wyczerpaniu sie obu stron zniszczyc niedobitki obu wrogich armi i zając ich erytoria. Fajnie miec panstwo kiere zajmuje cało europa i afryka północno oraz azje mniejszom( mi brakło 16 prowincji by tego dokonac) |
|
|
Adam |
Wysłany: Pon 8:29, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nogorzej jak to widać w drugom strone. Niestety miałem tą przyjemność (jedna zasada. Nigdy, prze nigdy nie atakuj konnicą jednostek które atakuja za pomocą czegoś co wybucho) ale było też lepi. Największy wyczyn to straty 0:138 na moja kożyść, bo broniłech przełynczy i łucznicy ich wzieli z dystansu a reszta to już formalność. A normalnie to 10:1 dla mnie (madieval:Total War rządzi) |
|
|
Merrox |
Wysłany: Nie 23:52, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Najwięcej radosci sprawia jak garsktą pokonuje się tysiące Gdy widać przewage taktyczna wielkiego dowódcy (czyli gracza ) nad mizernymi umiejętnościami komputera |
|
|
Adam |
Wysłany: Nie 19:02, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
No tymbardziej jak uciekają przed tobą i naroz wpadają pod kopyta ciężkiej jazdy, co było ukryto w lesie po drugiej stronie (Medieval górą) poprostu coś cudownego. |
|
|
mati |
Wysłany: Nie 15:11, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
no niema to jak poczucie dobrze wykonanej roboty poprzez zmasakrowanie tysiecy wrogów i zabawe w drwala piłom mechanicznom z chordami obcych. To porstu daje błogi spokuj wewnetrzny |
|
|
szuwi86 |
Wysłany: Nie 12:33, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Moze i rozwijaja zdolnosci chociaz nie wiem jakie a czy lagodza stres? szlo by sie klucic jak komputer zacznie oszukiwac ( komputer zawsze oszukuje )to nie wytrzymyjesz nerwowo i probujesz rozwalic to co ci w rece wpadnie np. klawiatura, monitor u mnie juz kiedys jedna klawiatura tak wlasnie skoczyla wiec nie wiem czy to takie odprezajace i lagodzace stres no chyba ze sobie szpilasz w mafie lub GTA i zaczynasz rozwalac ludzi dla przyjemnosci to ci to sprawia radoche to wtedy wszystkie stresy mijaja |
|
|
mati |
Wysłany: Nie 10:29, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
a to nieładnie bo gac trzeba. Gry rozwijajom wiele zdolnosci i w doskonały sposub łagodzom stres, oraz pozwalajom sie odprzezyc po ciezkim dniu. |
|
|
agacy |
Wysłany: Sob 20:54, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
oki sorki przepraszam...... zawsze bedziecie mezczyznami;).... a o gierkach nie pisze bo sie na nich nie znam...wiem tylk oze moj brat w to gra i to mi wstarcza... |
|
|
Adam |
Wysłany: Sob 19:25, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
Aga MEżCZYźNI NIGDY TAK DO KOńSA NIE DORASTAJą!!!!!!!
A MArek poprostu awansował na wyższy poziom wtajemniczenia.
Grać byle co to każdy potrafi, ale grać w gry inteligentne, mające ta specyficzno głębia, pełne polotu bez względu na jakość tekstur czy efekty specjalne.
To jest właśnie prawdziwe granie. Mare polecą Ci te Disciples które ci pożyczyłech.
A z innych klasyków to Heros of Might & Magic 1 i 3(złota edycja)
I słynny Re-volt, czy Carmageddon i oczywiście Thief II: The Metal Age.
PS. najstarszo gra na kompie jako grołech to Wolfenstein 3D. Ta gra je starszo odemnie <szok> że też już wtedy takie gry robili. Poprostu arcydzieło |
|
|
agacy |
Wysłany: Sob 14:39, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
no ja myśle ze zaniedlugo to juz wszyscy z tego wyrosniecie.....trzeba stac sie wkoncu męzczyzna;) <zarcik>haha.....
ja tez kiedys gralam całymi dniami ale w SIMSY:P teraz juz mi przeszło..zreszta WY macie czas na granie???!!! <zazdroszcze> |
|
|
Merrox |
Wysłany: Sob 12:08, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
Masz racje tak było w ostatnie wakacje. Kupiłem sobie Gothica II przez miesiąc nie odchodziłem od kompa
Ale Aga też ma troche racji kiedyś mogłem gra nawet w beznadziejną grę całymi dniami teraz gram tylko w inteligentne gry |
|
|
mati |
Wysłany: Pią 15:54, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
z tego ciezko jest wyrosnac wystarczy ze trafi na jakos super gierka a zaro go to wciagnie na nowo |
|
|
agacy |
Wysłany: Pią 13:20, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja mysle ze marek powoli z tego wyrasta.... |
|
|
Adam |
Wysłany: Pią 11:13, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
EEE tam. Poprostu brakuje Ci jakiejś ambitnej i dobrze wykonanej gry której jeszcze nie grołeś. Wszystko sie do załatwić trza tylko powiedzieć |
|
|
Merrox |
Wysłany: Czw 23:49, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja zaczynałem od PC pentium 120MHz i 32 ram (8 lat temu) potem był troche lepszy sprzet pentium 200MHz i 64 ram (i aż całe 6 GB pamieci) na tym kompie dało się juz pograć w Diablo II
Teraz jakoś nie mam checi na gry :/ i nie wiem czemu. Zainstaluje jakś gre i po tygodniu mi sie już nudzi. Mam tak juz od blisko roku, chyba się starzeje. |
|
|
Adam |
Wysłany: Czw 21:18, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
jo zacznył od super nitendo, potym pegazus a potem PC pentium 3 500MHz 64MB ram, S3 sevage4 16MB |
|
|
szuwi86 |
Wysłany: Czw 19:42, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nio zeby bylo tego czasu tyle to by sie pogralo ale jakos go nie ma Ja zreszta i tak nie zaluje bo sa rzeczy o niebo lepsze od grania na kompie |
|
|
mati |
Wysłany: Czw 17:40, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
a od jakiego sprzetu zescie zaczynali? Bo jo zaczynoł od comodore 64 mniej wiecej w 1991 zaczołech grac w olmpiade nowozytnom potem w 1993 amiga i w 1995 pegazus i grołech nanaim do 2001 kiedy kupiłech se PC na kierym grom do dzisej. podrodze tyrz grołech na psx u kumpla.
Najwiekszo gra samochodowo wszech czasów to Lotus II na amige 500+ |
|
|
Merrox |
Wysłany: Czw 15:21, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zaden problem. Co tylko chcesz tytaj znajdzesz kazdy rodzaj gry jaki człowiek wymyslił. |
|
|
agacy |
Wysłany: Czw 12:33, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
wiecie co.... wy tak sobie gadacie o tych grach...... i qrzce jak sie tu tak rozejrzec to caraz wiecej osob w to gra...hmm....a moze ja tez sie skusze..... ale by byl zarcik no nie jakby aga zaczela grac haha ale kto wie:P |
|
|